Sprawa dokarmiania ptaków, gołębi, wróbli czy kawek często staje się źródłem nieporozumień między lokatorami.
Gołębie niezależnie czy nam się to podoba czy nie, stały się elementem naszych miast, naszego osiedla także. Gołębie znalazły, w niektórych budynkach, na naszym osiedlu dogodne warunki do gniazdowania oraz dostateczną ilość pokarmu dostarczanego przez człowieka. Jednakże ptactwo osiedlowe stanowi niemały problem, głównie z tego powodu, że wiele osób w błędnym poczuciu troski o gołębie dokarmia je, a tego NIE WOLNO ROBIĆ!
Oto powody:
Interwencje Mieszkańców.
Ptaki, które dla jednych mieszkańców są elementem osiedlowego klimatu, to zmora dla innych. Przesiadują na gzymsach balkonów i brudzą niesamowicie. A ich odchody w sposób trwały zanieczyszczają elewacje budynków i niszczą parapety – mówi mieszkanka osiedla interweniująca w tej sprawie.
Fałszywi miłośnicy gołębi jakoś nie miłują ludzi – tak twierdzi inny mieszkaniec osiedla i proponuje niech ci „miłośnicy” gołębi ZMYWAJĄ ODCHODY z placów, chodników, parapetów, balkonów. I niech piorą nasze bluzki, sukienki, koszule, kurtki, itp.
Jak na dłoni widać konflikt człowieka i zwierząt. Z roku na rok przybywa zagorzałych przeciwników ptactwa osiedlowego, które poprzez nadmierny rozród stało się poważnym problemem.
Drodzy Mieszkańcy!
Nie dokarmiajcie ptaków! One doskonale poradzą sobie same z odnalezieniem pokarmu.
Ich naturalnych „ stołówek”, z ich przysmakami jest w przyrodzie bardzo dużo.